Eko…ekokolory, taki trochę chuyt matertindody :), choć muszę przyznać, że materiały użyte są w 100% naturalne. Więc w zasadzie to eko, jakby nie patrzeć 😉
Pierwsze z serii kolczyków „Earth”..reszta siedzi jeszcze w głowie, ale myślę, ze niedługo już. Mam wir rękodziełkowania aktualnie…
Kolczyki te wykonałam z miedzi, dużych kropel niebieskiego kwarcu i baryłek peridotu.
A teraz należy mi się kąpiel z Robertem Langdonem i zieloną herbatą….(wczoraj się mało nie rozpuściłam w tej wannie, ale jak mogłam przerwać czytanie gdy Robert uciekał przed CIA ;p )