Ciężki był ten początek kwietnia. Gdybym miała go opisać użyłabym pewnie samych niecenzuralnych słów.
Trochę dla odmiany, trochę w celach eksperymentalnych zakupiłam kilka kryształków Swarovski. Jestem jak sroka i wszystko co się błyszczy szybko wpada mi w oko. Tak też te kryształy już od bardzo dawna mnie kusiły. I skusiły w końcu.
„Kryształowe lowe” – srebrne bigle próby 925, srebrna podstawa bali, kryształy Swarovski; TEARDROP AB (13mm), oraz XILION BEAD AB (6mm).