Choruję :/

Ledwo łażę a czas na spionizowanie się po obudzeniu rano napawa mnie lekkimi obawami…Wiodę tryb życia leżąco-siedzący larwie raz po raz podrzucając coś do jedzenia. Larwa jak nie larwa – wyjątkowo wyrozumiała, na szczęście i zadawala się tym, co jestem w stanie przygotować..hura! Resztę rekompensują jej bajki w ilości chwilowo nieograniczonej bo ja to się …