Ślubne kandelabry…komplet z kryształami Swarovski

Komplet biżuterii ślubnej pełen romantycznych, delikatnych, filigranowych arabesek. Ślubne kandelabry to relatywna nowość wśród ślubnych, sutaszowych kolczyków, ale już na stałe zagościła w mojej pracowni. I dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam te kolczyki razem w komplecie z bransoletką 🙂 fot. PiLLow Design Ślubne kolczyki oraz bransoletkę wyhaftowałam z sutaszu w apetycznym kolorze IVORY i okrasiłam pasmami …

Śnieżnobiały, ślubny komplet z akcentami koralowymi…

Na życzenie Pani Natalii, do śnieżnej bieli jedwabistego sutaszu miałam wkomponować delikatne, koralowe akcenty…Klientka wybrała klasyczny, orientalny w wyrazie fason biżuterii, której sercem są bieluteńkie jak śnieg perełki Seashell i perełki Swarovskiego… fot. PiLLow Design fot. PiLLow Design Kompozycję wzbogacają drobniutkie jak mak koraliki Toho i Preciosa a dół kolczyków zdobią pękate, szlifowane krople naturalnego …

NOT only for princesses w śnieżnej bieli – komplet ślubny…

Pamiętacie śniżnobiałe, ażurowe kolczyki NOT only for princesses, które prezentowałam Wam całkiem niedawno?? Do tych fantazyjnych, długich i ozdobnych sztyftów powstała bransoleta. Komplet zdobią kryształy górskie w formie fasetowanych kul, oponek i kuleczek, kolczyki dodatkowo zostały ozdobione pękatą kroplą. Delikatna, bardzo romantyczna forma w której sutasz meandruje ażurowymi łukami pomiędzy połyskującymi kamieniami. Dodatkową ozdobę w …

Krzemień w beżach – bransoleta sutasz

Oj nieczęsto sięgam po brązy i beże, ale do tego pięknego krzemienia nie pasuje żaden inny kolor 🙂Nie chciałam aby sznurki przytłumiły piękno tego niezwykłego minerału, dlatego postawiłam na beż, delikatny i subtelny a za razem elegancki i kobiecy:) Kaboszon krzemienia pasiastego w formie owala, beżowy sutasz, kuleczki naturalnego granatu, woskowane sznurki oraz koraliki Toho …

Szafirowo -błękitna, czyli bransoletka sutasz w barwach lata, w wersji mini :)

Witam Was po świętach, mam nadzieję, że były pyszne a słodkości nie poszły za bardzo w boczki 🙂 Ponownie, przedstawiam Wam sutaszową bransoletkę w letnich barwach. Nietypowe zapięcie, które stanowi jednocześnie główną ozdobę bransoletki, wyhaftowałam z monetki naturalnego malachitu oraz taśm suutaszu w różnych odcieniach błękitu. Bransoletkę zdobią dodatkowo kryształki Swarovski oraz perełka Swarovski i …

Sutaszowe ,cieniowane bransolety

Z myślą o wiośnie, ciepłym, kwietniowo – majowym powietrzu, buczeniu pszczół i bąków opasłych, białych płatkach kwitnących wiśni i mirabelek, zapachu świeżo skopanej ziemi oraz jaskrawości pierwszych mleczy….Bransoletki sutaszowe do noszenia na codzień 🙂 Nietypowo zapinane z przodu… Owal turkusowego fowlitu w otoczeniu morskiej zieleni sznurków sutasz 🙂 Kompozycja wzbogacona kryształkami Swarovskiego oraz koralikami Toho…Zapięcie …

Tęczowo, czyli nawołuję wiosnę :)

Wystarczy już tej zimy, czyż nie? W ramach nawoływania wiosny powstała seria, której motywem przewodnim jest tęcza. Biżuteria sutaszowa pełna energii i soczystych barw 🙂 Tak mi się dobrze ją szyje 🙂 Bransoletka wykonana z sutaszu, kropel jadeitu i woskowanych sznurków oraz rzemyków na których umiesciłam kryształowy koralik typu pandora. Kolczyki z kropelkami turkusowego howlitu …

Musiałam zrobic coś, nad czym nie trzeba się nadto skupiac…

…oraz coś, co stosunkowo ciężko spartolic 😉 W wyniku ciągu przyczynowo-skutkowego zachodzącego w mojej głowie na wskutek wkurzenia spartoleniem bransy dla Sunflower, powstał pomysł na serię bransoletek-grzechotek; z minerałów i miedzi…to dwie, na początek; Kwarcowe grzechotki. oraz Jaspisowe grzechotki myślę, że grzechotki zagoszczą tutaj na stałe – świetny sposób na lekkie odmóżdżenie oraz intelektualną relaksację …

Deep saphire ocean :)

Ostatnia przed Świętami – od jutra ruszam z produkcja prezentów i mam nadzieję, że moja sutaszowa rządza mnie nie odwiedzie od tego zamiaru. Wiem, ciężko będzie, ręce będą drżały, głos sie będzie łamał a na czoło wystąpią słone krople potu. Ale nic mnie nie złamie i dzielnie będę trwała w swoim postanowieniu, aby uniknąć ubiegłorocznego, …

Ależ ładny dzisiaj był poranek…

…śnieg był gruby i padał gęsto. Powietrze pachniało białym puchem i ani drgnęło, słonko wschodziło nieśmiało a niebo nabierało barw powoli. I cisza, cisza dookoła, którą zakłócały jedynie poszczekiwania psów. A my gromadą gwarną ruszyłyśmy na podbój górki szkolnej :)O 7 rano ;p Nom. I powstały kolejne sutaszowe wytwory. „Szeherezada” czyli howlity w soczystym oplocie …

Zimno

ale ja lubię zimę właśnie taką. Jak mnie mróz w policzki szczypie. Może jedynie dzień krótki mnie nieco irytuje ale ponadto nic więcej. W dodatku Święta mają być białe i mroźne, tak jak trzeba… Kominka mi zimą brakuje najbardziej. Przydałby się w salonie. Taki pachnący świeżym drewnem i żywicą. Topiłabym sobie w nim marszmelousy a …