Śnieg.

Spadł. Lubię 🙂 Kolczyki, dwie pary (bezsenność służy przynajmniej mojemu wytwórstwu…) Madame Butterfly – do kompletu 🙂 A co 🙂 Oraz wachlarze wykonane z pastylek pirytu, kulek hematytu, fasetowanych kuleczek pirytu i swarków. Idę z larwą na spacer 🙂

Nowosci, zaległości oraz grypa…

Melduję, że wróciliśmy z urlopu, który na prawdę ciężko było urlopem nazwać. Założeń przedurlopowych nie zrealizowałam niestety a i zakupowo nie poszalałam, gdyż jak się okazuje brytyjski HM Revenue & Customs działa tak samo sprawnie jak polski ZUS i ze zwrotem podatku zrobił się malutki kociołek i koniec końców czeku nie zrealizowałam. O. A ponadto …