Od serca :)

Pokażę Wam dzisiaj naszyjnik a historia jego bogata 🙂 Pewien na oślep zakochany dżentelmen postanowił obdarowac prezentem wybrankę serca swego 🙂 A, że darzy ją uczuciem gorącym i pełnym palącego ognia prezent miał byc wyjątkowy. Dżentemen uprzedził mnie, że liczy na coś wyjątkowego, coś prosto od serca. I powstał 🙂 Naszyjnik z cyrkonią szlifowaną w …

Biżuteryjki dla WOŚP

Pisałam już Wam o akcji „Biżuteryjki dla WOŚP” Dzięki zaangażowaniu setek S-E-T-E-K!!!! rąk powstała piękna biżuteria, którą można licytować w chwili obecnej na WOŚP-owym allegro. Aukcje są w 100% charytatywne, żadna z nas nie ma z nich korzyści materialnych a cały dochód zostanie przeznaczony na pomoc małym dzieciom i osobom w podeszłym wieku. O całej …

Z czerwonym akcentem….

Czy zupełnie inna beczka 🙂 Niespokojna jestem ostatnio i wciąż poszukująca nowych form, możliwości i technik…Sutasz kocham sercem całym i właśnie dlatego muszę czasami od niego odpoczywac…by chmury nudy i przejedzenia nie pojawiły się na moim sutaszowym firmamencie… Toteż poszłam w srebro 🙂 glinka, druty…w kącie stoi i nieśmiało na mnie raz po raz zerka …

Nowe :)

W tak zwanym międzyczasie powstają nowe 🙂 „Sutasz z gronem” to połączenie haftu sutasz i wire wrappingu: cyrkonie Swarovski, fasetowane ametysty, Swarovski bicone, fasetowany koral, fasetowany chryzopraz, srebro (930 i 999) *** In the meantime new pieces are coming up 🙂 „Soutache and a bunch of minerals” is the combination of two technics; soutache and …

Dama Kameliowa :)

Opleciona, zapleciona, wymęczona…wykonana w całości w technice wire wrapping – tylko posrebrzany drut, dama i ja ;)Dodatkowo, ponieważ w samym oplocie wyglądała nieco łysawo (a łysina damie nie przystoi), ozdobiłam ją koralikami Jablonex. Efekt końcowy nawet zadowalający, aczkolwiek w zamyśle miała wyglądać zuuupełnie inaczej 😉 Poowoli przymierzam się do wykonania czegoś podobnego ale w srebrze/złocie. …

Hou hou hou :)

Żyyję 🙂 Chociaż częstotliwość udzielania się na blogu ostatnimi czasy mogłaby wskazywać na coś zupełnie innego ;)Ale nie, oddycham i inne funkcje życiowe również mam zachowane. Jesień mi tylko śmignęła przed oczyma – gdzieś umkną mi moment drzew w kolorze złota i rudej czerwieni. Obudziłam się w niedzielę i stwierdziłam, że liści już nie ma …