Sowy :)…dzisiaj, zupełnie niesutaszowo :)

-„Maaamo, juz dawno nie zrobiłaś mi żadnej maskotkiiiii”-„A chciałabyś”??-„Nooooo”-„A co byś chciała abym Ci uszyła córko”?-„Rodzinę sów maaamoooo…taką jak naszaaaa!”To jest 🙂 Sowy uszyłam z miękkiego filcu, rysy mają haftowane a w środku znajduje się specjalna włóknina poliestrowa (taki miękki, sprężysty puszek to wypełniania maskotek  :)). Córka jest zadowolona 🙂 Sowy przeszły jej surową kontrolę jakości 🙂 …