Biżuteria ślubna na bogato, pełna blasku kryształów Swarovskiego oraz drobniutkich kryształków na tasmie cyrkoniowej. Gotycki klimat tych pełnych przepychu ślubnych kolczyków będzie idealne pasował do koronkowej sukni ślubnej a’la hiszpanka… Kolczyki zostały uszyte z taśm sutaszu w kolorze śnieżnobuałym (pierwsze) i śmietankowych (drugie), kryształów Swarovskiego w formie migdałów, kryształów górskich oraz drobniutkich, szklanych kryształków…
Z kokardką lub bez ;)
Wisior z imponująco pięknym labradorytem o ogniu niebieskim aż miło 🙂 Kokardaż wykonałam z kolei w formie charmsa – satynowa, kobaltowa kokardeczka z gronkiem szlifowanych hematytów i markizą labradorytu. Przypinana na srebrne zapięcie, dzięki czemu wisior ma 2 różne oblicza 🙂 🙂
Candelabria…
Ponownie postanowiłam połączyc sutasz z wire wrappingiem. Zachiało mi się kolczyków bimbających i dyndających i brzęczących 🙂 To są 🙂 Łapa mnie boli od polerowania…ale musiałam wypróbowac swój nowy nabytek w postaci mini szlifierki 🙂 Fajne ustrojstwo ale po pierwsze wylatują z tegoż ustrojstwa takie małe druciki (ze szczotki konkretnie) toteż szlifowac trzeba w okularnieniu …
Z sokolim okiem pary dwie :)
Bardzo połyskujące kolczyki. Z sokolim okiem pełnym ognia, z pięknymi agatami i kryształami Swarovski… z brązem… ..oraz z zielenią butelkową.. takie..do wszystkiego 🙂
Romanse…
Czerwień i czerń – klasyczne połączenie kolorów, które zawsze nastręczało mi najwięcej kłopotu. Bo jakto tak… dwa kolory o takiej sile zakląc, zamnkąc w formę, okiełznac, włożyc w ramy… Bo ona taka gorąca i pełna temperamentu a on mroczny, ciemny i nieprzenikniony. Ona rozpalona, że aż krew jej pulsuje tuż tuż pod skórą a on …