Soutache…

U Boniusi zobaczyłam prześliczne kolczyki (skubana w wymiance się jej takie cuda trafiły 😉 ). Powiększyłam je sobie na kompie. I cóż…to była miłość od pierwszego spojrzenia. Ciałem mym wstrząsną dreszcz, zakręciło mi się w głowie, w uszach słyszałam ćwierkanie Disnay-owskich wróbli (co automatycznie wywołało halucynację w postaci Bambiego ;p ), i poczułam żądzę. Ogromną, …