Za to moja kolekcja na jesień/zimę juz prawie gotowa, myślę, że już wkrótce będę mogła ją zaprezentować :) Muszę moją osobistą modelkę tylko dorwać i obfotografować :)
Natomiast, żeby nie było tak całkiem nudno, kilka broszek "zaległych". Tym razem poszłam w pastele :)
"Sama słodycz" - satyna + jablonex


"Lawendowy krem" - satyna + jablonex


"Malinowy krem" - satyna + perły słodkowodne + miedź ;)


was pozdrawiam i idę na "Dom nad Rozlewiskiem" (chociaż uważam, że książka jest o wiele lepsza a poza tym, to mama Basia i Kaśka w książce wyglądały zupełnie inaczej! I jeszcze Kaśkę przeżyję, ale mama Basia miała tam długaśny waarkocz a tu..pfff...jakieś piórka liche...)