…odwiedzam miasto, które kocham całą cząstką mej kobiecej natury. Miasto pełne ceglanych domków, miasto tej niesamowitej, wiktoriańskiej atmosfery…i miasto pełne poświątecznych sejli ;D;D;D…Londyn… Cały rok czekam na styczeń, bo styczeń to TEN miesiąc. I jedziemy. Jutro. Planuję…planuję, ze w tym roku nic nie stanie nam na przeszkodzie aby odbyć niemal rytualny onegdej spacer od Piccadilly …
Soutache elegancki.
Czarny 🙂 Elegancki. Z onyksem; pastylka oraz szlifowane oliwki, elementy bali, Swarki. Do kompletu bardzo subtelne kolczyki wykonane w całości ze srebra oraz fasetowanych kuleczek onyksu. http://craft-ingowanie.blogspot.com/2010/12/soutache-elegancki.html
…no i mam…
..mam jak nic i nie bede sie oszukiwac…. Z CIASNE SPODNIE!!!!!!! ze 2 kilo do przodu jak w morde strzelil…. €€”£$£”%£$^$%!!!!!!!!!**!(„!)”£)$¬¬¬!!!!!! A Wam jak sie spedzily te Swieta?
…
Swieta niech beda czasem wyciszenia, radosci, pokory i modlitwy. Nowonarodzony Jezus Chrystus niech blogoslawi nam i wam wszystkim. Wesolych Swiat!!!!
Deep saphire ocean :)
Ostatnia przed Świętami – od jutra ruszam z produkcja prezentów i mam nadzieję, że moja sutaszowa rządza mnie nie odwiedzie od tego zamiaru. Wiem, ciężko będzie, ręce będą drżały, głos sie będzie łamał a na czoło wystąpią słone krople potu. Ale nic mnie nie złamie i dzielnie będę trwała w swoim postanowieniu, aby uniknąć ubiegłorocznego, …
Ależ ładny dzisiaj był poranek…
…śnieg był gruby i padał gęsto. Powietrze pachniało białym puchem i ani drgnęło, słonko wschodziło nieśmiało a niebo nabierało barw powoli. I cisza, cisza dookoła, którą zakłócały jedynie poszczekiwania psów. A my gromadą gwarną ruszyłyśmy na podbój górki szkolnej :)O 7 rano ;p Nom. I powstały kolejne sutaszowe wytwory. „Szeherezada” czyli howlity w soczystym oplocie …
Zimno
ale ja lubię zimę właśnie taką. Jak mnie mróz w policzki szczypie. Może jedynie dzień krótki mnie nieco irytuje ale ponadto nic więcej. W dodatku Święta mają być białe i mroźne, tak jak trzeba… Kominka mi zimą brakuje najbardziej. Przydałby się w salonie. Taki pachnący świeżym drewnem i żywicą. Topiłabym sobie w nim marszmelousy a …
Onufry i Tulima…
Pamiętacie tę parkę?? Można je nabyć za aukcji WOŚP http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=399592 Zapraszam. Misie szukają nowego domu 🙂
Kolejna :)
Zachłanna jestem i pazerna jeśli chodzi o tą technikę. Chcę jeszcze i jeszcze i więcej. Głowę mam pełną pomysłów, zestawień barw, minerałów… „Bransoleta pustynna” – piasek pustyni w roli głównej 🙂
Wessało mnie najwyraźniej….
Bo jakże to inaczej nazwać? Kolejny agat, kolejne perły i kolejna bransoletka soutachowa 🙂 W kolejce już czeka i się niecierpliwi agat w odcieniach szarości i piasek pustyni…ojj…tylko jakbym jeszcze czasu miała więcej na tą dłubaninę…. „Agat i pereł garść II” – tym razem w kolorach baardzo soczystych 🙂 🙂
Tadammmmmm…
Zrobiłam, skończyłam i nawet (!) jestem zadowola, al to nie często się zdarza ;p I z tej oto radosnej okazji zrobiła mi się po raz pierwszy w życiu opryszczka…czy to znak, że powinnam zacząć łykać jakieś witaminy??? blech… Enyuej… Fanfary poproszę…. Agat + perły słodkowodne + szlifowane kryształki + mosiężne, regulowane zapięcie „Soutache – agat …
Soutache…
U Boniusi zobaczyłam prześliczne kolczyki (skubana w wymiance się jej takie cuda trafiły 😉 ). Powiększyłam je sobie na kompie. I cóż…to była miłość od pierwszego spojrzenia. Ciałem mym wstrząsną dreszcz, zakręciło mi się w głowie, w uszach słyszałam ćwierkanie Disnay-owskich wróbli (co automatycznie wywołało halucynację w postaci Bambiego ;p ), i poczułam żądzę. Ogromną, …